– Ponownie mieliśmy dobry początek, lecz po nim nastąpił „zjazd”. Być może zaczynamy tracić pewność siebie, przez co popełniamy proste błędy. Przeciwnik zagrał dobre spotkanie, lecz my też mieliśmy swoje szanse, których nie wykorzystaliśmy- powiedział Kapitan akademików z Kortowa na antenie Radia UWM FM.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Zawodnicy prowadzeni przez Juana Manuela Barriala, ulegli na wyjeździe Ślepskowi Malow Suwałki 1:3. Ekipie ze stolicy Warmii i Mazur ponownie nie udało się kontynuować dobrej gry po pierwszym secie (wygranym przez olsztynian 25:15), na przestrzeni całego spotkania. Kolejne trzy partie padły łupem gospodarzy, którzy pewnie zdobyli komplet punktów.
Patrząc w pomeczowe statystyki, również zobaczymy dominację gospodarzy. Drużyna z Suwałk była skuteczniejsza w ataku (47 skończonych ataków, co dało 45% skuteczności – rywale skończyli 40 piłek, co przełożyło się na 43% skuteczności), zdobyła więcej punktów blokiem (11:9) oraz w polu serwisowym (5:2). Obie ekipy zanotowały tego dnia taki sam wskaźnik dokładnego przyjęcia (48%).
Najwięcej punktów dla Indykpolu AZS Olsztyn zdobył Manuel Armoa (14), a dla Ślepska Malow Suwałki – Paweł Halaba (21).
– Ponownie mieliśmy dobry początek, lecz po nim nastąpił „zjazd”. Być może zaczynamy tracić pewność siebie, przez co popełniamy proste błędy. Przeciwnik zagrał dobre spotkanie, lecz my też mieliśmy swoje szanse, których nie wykorzystaliśmy. W łatwych sytuacjach pojawiają się niedokładności, co wykorzystuje nasz rywal. Pozostał nam tylko powrót do ciężkich treningów, aby w kolejnych spotkaniach postarać się odbudować – powiedział Kapitan akademików z Kortowa na antenie Radia UWM FM na antenie Radia UWM FM.
Posłuchaj całej rozmowy na antenie Radia UWM FM.