Potrafimy pokazać lepszą siatkówkę i mam nadzieję, że od następnego meczu będzie to widoczne- powiedział Jędrzej Gruszczyński po sobotnim spotkaniu na antenie Radia UWM FM.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w pierwszym meczu przed własną publicznością, musieli uznać wyższość ekipie Ślepska Malow Suwałki 0:3. W pierwszym i drugim secie wyrównana walka trwała do połowy seta – ostatnie akcje należały do przyjezdnych. W trzeciej odsłonie sobotniego boju, gospodarze mieli piłki setowe, lecz z pierwszego zwycięstwa w sezonie cieszyli się przyjezdni.
Patrząc w pomeczowe statystyki, olsztynianie dysponowali tego dnia dokładniejszym przyjęciem (61% do 51%). Ekipa z Suwałk była skuteczniejsza w ataku (52% do 46%) oraz bloku (8:7). Obie drużyny zaserowały swoim rywalom po 4 asy. Najskuteczniejszym w Indykpolu AZS był Ruben Schott (15 pkt.), a w drużynie Ślepska Malow Bartłomiej Bołądź (19 pkt.)
„Każda porażka boli. Jestem smutny i ciężko powiedzieć mi coś mądrego o tym meczu. Ślepsk zagrał dobry mecz. My potrafimy pokazać lepszą siatkówkę i mam nadzieję, że od następnego meczu będzie to widoczne” – ocenił Jędrzej Gruszczyński.
Posłuchaj rozmowy na antenie Radia UWM FM