– Mimo, że przegraliśmy, to pokazaliśmy się z dobrej strony. Idziemy właściwą drogą i chcemy to kontynuować. Przegraliśmy, ponieważ nasi rywale okazali się lepsi w „detalach” – jak np. gra na wysokiej piłce. Była walka, energia – dziękujemy naszym Kibicom za wsparcie! – powiedział Manuel Armoa na antenie Radia UWM FM po piątkowym starciu w Uranii.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn wciąż nie mogą odnieść drugiego zwycięstwa w tym sezonie przed własną publicznością. Zawodnicy prowadzeni przez Marcina Mierzejewskiego, tym razem musieli uznać wyższość PGE Projektu Warszawa 2:3. Spotkanie było bardzo wyrównane, dostarczając Kibicom wielu emocji. Choć akademicy z Kortowa mieli rywala „na widelcu”, stojąc przed dużą szansą zwycięstwa za trzy punkty, to ostatecznie gości lepsi okazali się po tie-breaku.
Pomeczowe statystyki również oddają wyrównany przebieg spotkania. Akademicy z Kortowa dokładniej przyjmowali (56% do 51%), a ich rywale zdobyli więcej punktów w bloku (13:8). Obie drużyny miały taką samą skutecznośc w ataku (48%) oraz oddały tyle samo asów serwisowch (5:5). Najwięcej „oczek” w ekipie Indykpolu AZS zdobył Nicolas Szerszeń (22), a u gospodarzy Bartłomiej Bołądź (również 22).
– Mimo, że przegraliśmy, to pokazaliśmy się z dobrej strony. Idziemy właściwą drogą i chcemy to kontynuować. Przegraliśmy, ponieważ nasi rywale okazali się lepsi w „detalach” – jak np. gra na wysokiej piłce. Była walka, energia – dziękujemy naszym Kibicom za wsparcie! – powiedział Manuel Armoa na antenie Radia UWM FM po piątkowym starciu w Uranii.
Posłuchaj całej rozmowy.