– W całym meczu widziałem taki zespół, jaki byśmy chcieli oglądać. Graliśmy, walczyliśmy, a na boisku każdy z nas wiedział, co mamy robić. To jest dobry prognostyk – stwierdził Karol Jankiewicz na antenie Radia UWM FM, po piątkowej porażce w Zawierciu.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn wciąż nie mogą przełamać złej passy. W ramach 7 kolejki PlusLigi, akademicy z Kortowa ulegli na wyjeździe Aluron CMC Warcie Zawiercie 1:3. Choć ekipa ze stolicy Warmii i Mazur dobrze rozpoczęła spotkanie, wygrywając pierwszą partię, to w kolejnych trzech górą byli gospodarze.
Patrząc na pomeczowe statystyki, również zobaczymy przewagę gospodarzy. Zawodnicy prowadzeni przez Michała Winiarskiego dokładniej przyjmowali (57% pozytywnego przyjęcia przy 43% pozytywnego przyjęcia rywali), byli skuteczniejsi w ataku (52% skuteczności przy 46% skuteczności olsztynian) oraz zdobyli więcej punktów w bloku (10:9). Olsztynianie byli natomiast skuteczniejsi w polu serwisowym (7:4). Najwięcej „oczek” dla Aluron CMC Warty zdobył Aaron Russell (21), a dla Indykpolu AZS – Nicolas Szerszeń (14).
– Wiem, że pierwszy set był wygrany. W całym meczu widziałem taki zespół, jaki byśmy chcieli oglądać. Graliśmy, walczyliśmy, a na boisku każdy z nas wiedział, co mamy robić. To jest dobry prognostyk. A Zawiercie jest mocnym zespołem. Przycisnęli na zagrywce i odpalili swoje działa. Nie jest z nimi łatwo grać. A i tak myślę, że musieli się namęczyć, żeby z nami wygrać – stwierdził Karol Jankiewicz na antenie Radia UWM FM, po piątkowej porażce w Zawierciu.
Posłuchaj całej rozmowy.