– Mamy bardzo duży problem w ostatnich spotkaniach. Początek gramy bardzo dobrze. Jest walka, skupienie, wiemy, co mamy robić. Później – przestajemy grać. Wiem, co robimy na treningach i jak wszyscy są zaangażowani. Wiemy, co mamy robić, a proste piłki wpadają – powiedział Cezary Sapiński po sobotnim meczu w Uranii na antenie Radia UWM FM.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn wciąż nie mogą zwyciężyć w nowej Hali Urania Zawodnicy prowadzeni przez Javiera Webera, w sobotni wieczór musieli uznać wyższość PGE GiEK Skry Bełchatów 1:3. Akademicy z Kortowa po pierwszej, wygranej partii, w kolejnych setach popełniali sporo błędów własnych, nie wykorzystując także kontrataków. Efektem tego była porażka 1:3.
Patrząc w pomeczowe statystyki, to olsztynianie dysponowali tego dnia dokładniejszym przyjęciem (49% pozytywnego przyjęcia przy 34% pozytywnego przyjęcia rywali) oraz zdobyli więcej punktów w polu serwisowym (5:2). Bełchatowianie byli za to skuteczniejsi w ataku (55% skuteczności przy 42% skuteczności rywali), a także zdobyli więcej punktów w bloku (13:4). Najwięcej punktów w ekipie gospodarzy zdobył Alan Souza (24 pkt.), a u gości – Bartłomiej Lipiński (19 pkt.)
– Ciężko cokolwiek powiedzieć. Mamy bardzo duży problem w ostatnich spotkaniach. Początek gramy bardzo dobrze. Jest walka, skupienie, wiemy, co mamy robić. Później – przestajemy grać. Wiem, co robimy na treningach i jak wszyscy są zaangażowani. Wiemy, co mamy robić, a proste piłki wpadają – powiedział Cezary Sapiński po sobotnim meczu w Uranii na antenie Radia UWM FM.
Posłuchaj całej rozmowy na antenie Radia UWM FM!